Ion Tugearu był gwiazdą baletu w komunistycznej Rumunii. Obecnie uczy kolejne pokolenia tancerzy i siedząc na plastikowym krześle w gorącej, ciasnej sali ćwiczeń, marzy o tym, żeby jego spuścizna została utrwalona, zanim odejdzie. Początkowo chętnie przyjmuje więc propozycję reżyserki, która chce opowiedzieć jego historię, ale sprawa szybko się komplikuje. Okazuje się, że Xandra Popescu zaczyna zaglądać głębiej w jego życie, pokazując, z jak ogromnym poświęceniem wiązało się zrobienie kariery w okresie totalitarnych rządów. Tancerz zaczyna mieć coraz więcej uwag i wątpliwości, które chętnie i często wyraża na głos. Chciałby opowiadać tylko o swoich sukcesach, ukrywając cierpienie, z jakim były związane, podobnie jak robił to przez dziesiątki lat. Mimo sprzecznych wizji filmu powrót do przeszłości pozwala Ionowi z czasem się otworzyć i skonfrontować z własnymi doświadczeniami. To nie tylko opowieść o wyjątkowym artyście, lecz także o procesie twórczym, w którym każda ze stron musi iść na kompromisy i zdobyć się na prawdziwą szczerość.